Autorka gościnna: Anna Nilsson Spets
Choć uwielbiam pola tulipanów w Holandii, wiosenne kwitnienie jabłoni w Limburgii i często marzę o polach lawendy w Prowansji, chciałabym zobaczyć pola szafranu w Iranie.

Już 6000 lat temu szafran był wspominany na glinianych tabliczkach z Mezopotamii, części świata, w której obecnie znajduje się mniej więcej południowy/środkowy Irak, części Iranu, Syrii i Turcji. Wspomniany w Biblii i sławiony w Iliadzie, mówi się, że Kleopatra zażywała kąpieli szafranowych.

Jest to najdroższa przyprawa na świecie, zbierana ręcznie, a wyrywanie słupków ze środka krokusa szafranowego wymaga cierpliwości i zręcznych palców.

95 procent światowego szafranu uprawia się w Iranie, a resztę w Indiach, Grecji i Hiszpanii. I tak, krokusy szafranowe można uprawiać również w Szwecji!

Krokus szafranowy, Crocus sativus, to fioletowa roślina cebulowa kwitnąca jesienią. Nie rośnie dziko i został stworzony w wyniku mutacji i sztucznej pracy. Istnieje dziko kwitnący gatunek o podobnych cechach.

Do wyprodukowania JEDNEGO kilograma szafranu potrzeba 150 000 słupków; kilogram szafranu średniej jakości kosztuje około 1 000 EUR.

Cena zależy od koloru, smaku i aromatu, a ponadto istnieje międzynarodowy standard jakości, który jest przestrzegany. Prawdziwi profesjonaliści oceniają szafran za pomocą zmysłów: oczu, nosa, ust.

Szafran zawsze był oszukiwany, mieszany z płatkami nagietka, krokoszem barwierskim i kurkumą. Szafran i kurkuma mogą być używane do gotowania, aby dodać koloru, ale zdecydowanie nie smaku. Dodawanie cukru i soli może być również dodawane w celu oszukania wyższej wagi.

W średniowieczu Wenecja i Norymberga były głównymi ośrodkami handlu szafranem, specjalni inspektorzy sprawdzali produkt, a jeśli był podrobiony, skazywano cię na surową karę, w najgorszym przypadku zakopywano żywcem lub palono na stosie wraz z podrobionymi produktami.

Samo słowo szafran pochodzi od perskiego zafaran = żółknąć.

Szafran jest silnie kojarzony ze świętami Bożego Narodzenia, Szwedzi uwielbiają jego wszy koty lub lussebullar! Inne starsze i lokalne nazwy tych złocistożółtych bułeczek to lussekuse lub dövelskatt.

Dlaczego nazywa się to "lussekatt"? Legenda mówi, że diabeł pod postacią kota dawał dzieciom lanie, podczas gdy Jezus pod postacią dziecka dawał dzieciom bułeczki, zabarwione szafranem, aby trzymać diabła z daleka. Diabeł chronił światło. A słowo lusse prawdopodobnie odnosi się do Lucyfera, diabła.

Jeśli jesteś na Wyspie Bogów, musisz oczywiście zjeść szafranowy naleśnik z dżemem z jagód łososia, mniam, jakie dobre. Kiedyś było to danie spożywane po Bożym Narodzeniu, kiedy było robione z resztek puddingu ryżowego.

Barwienie chleba szafranem to tradycja ze Szwecji, Norwegii i Finlandii, sposób na wniesienie odrobiny światła i ciepła w najciemniejszym okresie roku.
Inne kraje i kultury mają swoje tradycje, francuskie bouillabaisse, włoska paella i, jako składnik, wiele potraw z odległych krajów.

Przez tysiące lat był również używany jako barwnik do tkanin i wełny.

W średniowieczu nasze szwedzkie klasztory szeroko stosowały szafran, zarówno jako produkt jadalny, jak i lekarstwo. Szafran był słynną rośliną leczniczą, uważaną za lekarstwo na dżumę i trąd, a nawet na alkohol!
Ciocia Anna radzi jednak uważać ze spożyciem szafranu (i alkoholi), maksymalna zalecana dzienna dawka to 1,5 grama, szafran jest w rzeczywistości toksyczny przy wyższym spożyciu.

Umiarkowanie jest cnotą.

Czy pies ma szafran na głowie?
Bea Gielen mówi:
Piszesz piękne i ciekawe artykuły Anna. Miło się czyta.
11 grudnia 2024 r. - 10:28
Anna Nilsson mówi:
Dziękuję Bea, cieszę się, że to przeczytałaś.
11 grudnia 2024 r. - 12:14
Lillan Child mówi:
Ciekawie się czyta o szafranie. Chciałabym spróbować tak uprawiać krokusy i może uda mi się wyprodukować choć gram szafranu :)
12 grudnia 2024 r. - 0:30
Anna Nilsson Spets mówi:
Cebulki są zwykle dostępne w asortymencie jesiennym. Może po kilku latach... Dzięki za przeczytanie i powodzenia.
12 grudnia 2024 r. - 16:51