Menu Close

Szczęśliwy piątek: Gorąco na Malcie

Advertisement

OK, zaczynamy, za sterami siedzi Peter z Malty. Pełna prędkość od 02.45 w czwartek rano, ponieważ nasz autobus odjechał 04.14 z Fridhemsplan. Dobry początek, hmm. Byliśmy opóźnieni i musieliśmy rano biec do autobusu z pakowaniem, a gdyby nikt inny nie wsiadł do autobusu w Fridhemsplan, naprawdę byśmy go przegapili. Ok, teraz jesteśmy na dobrej drodze i jedziemy na Maltę i jak fajnie i jaki pierwszy dzień.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Zaczynamy

Naprawdę chciałem spać w samolocie, a siedzieliśmy na miejscu 2D, co oznacza coś w rodzaju klasy premium i dostaniemy śniadanie, a ty zostaniesz obudzony, ponieważ już zasnąłem na początek. Teraz było śniadanie i byłem bardziej czujny, więc nie było mowy o spaniu.

Wylądowaliśmy i odebrał nas przewodnik z kierowcą. Jechaliśmy bezpośrednio do wioski rybackiej o nazwie Marsaxlokk, która jest atrakcją ze wszystkimi małymi kolorowymi łodziami rybackimi na Malcie. Jak cudownie było wyjść na zewnątrz, a na Malcie było gorąco.

Härliga färger
Cóż za wspaniałe kolory

Luksusowy i ekscytujący

Po zrobieniu mnóstwa zdjęć i kupieniu nowego kapelusza, przenieśliśmy się do wykopalisk Hagar Qim. Jest to wykopalisko, które znaleźli i pochodzi z 3600 lat przed zerem, a budynki są prawdopodobnie najstarsze na świecie. Dostaliśmy trochę wskazówek z okularami 3D, haha, ale jak fajnie.

Mieliśmy własnego przewodnika i kierowcę, więc bez obaw. Udaliśmy się na lunch i spojrzeliśmy na stolicę Valettę i 3 dania niesamowitego jedzenia. Uff, teraz to śpiączka pokarmowa.

Min nya hatt
Teraz mam nową czapkę
3D
Piękne jak diabli w 3D

Jeszcze więcej dobrych rzeczy

vår utsikt från balkongen
Nasz widok z balkonu

Wyruszamy do naszego pięciogwiazdkowego hotelu i tutaj mamy nieco ponad godzinę na rozpakowanie i załadowanie aparatów, wysłanie posta na Insta, tak, wszystko, co musisz zrobić. Teraz jedziemy z nowym przewodnikiem i kierowcą na spotkanie zabytkowych samochodów z Porsche i Ferrari. Jakie samochody i jacy mili ludzie! Mamy tak wiele wspaniałych zdjęć, że pojawią się później w osobnym raporcie.

Ferrari
Kilka fajnych Ferrari

Więcej jedzenia w idyllicznym otoczeniu

Teraz zawieźli nas do małej wąskiej uliczki do małej rodzinnej restauracji, która grała muzykę z Francji lat 40-tych. Spotkaliśmy tam dziewczynę, która była pracownikiem Malta Tourist Board i jadła z nami. Wszystko było domowej roboty, a dwupiętrowa restauracja miała około 10 pokoi, ale w każdym z nich było tylko 8 miejsc. Co za jedzenie, co za dobre wino i wszystko było lokalne.

To dla nas "szczęśliwy piątek", ale jesteśmy wyczerpani. Czy było warto? Spokojnie... Wciąż mam niepokojący ból w plecach i nie rozumiem, dlaczego nie ustępuje. Helenę boli głowa, kiedy piszę ten post, a jutro znowu będzie na pełnych obrotach przez 16 godzin. Nie chcę dzielić się samym "Happy Friday", więc potrzebuję Twojego pozytywnego wpływu, więc napisz coś o swoim tygodniu!

Przegapiłeś ostatni Szczęśliwy Piątek? Przeczytaj Oto moje życie część 2

Zapisz się do naszego newslettera