Menu Close

Reklama: trampki Amsterdam

Advertisement

Czy byłeś już w Amsterdamie? Ja (Helena) byłam tam raz na krótkiej wycieczce służbowej, a potem zawsze chciałam tam wrócić. I wkrótce nadszedł na to czas! W maju wybieramy się do stolicy Holandii na koncert z grupą młodych ludzi (bo jesteś młody, jeśli masz mniej niż 30 lat...?).

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Syn Petera Robin i jego żona Alexandra, siostrzenica Petera Dessi i jej mąż Lasse oraz siostrzeniec Petera Sebbe i jego dziewczyna Moa. Wehooo!

Koncert z Arminem van Buurenem

Holenderski DJ i megagwiazda Armin van Buuren świętuje 20-lecie występów na amsterdamskiej arenie, a my nie zamierzaliśmy tego przegapić! A raczej Robin upewnił się, że tego nie przegapimy, ponieważ szybko zdobył dla nas bilety (wyprzedały się w kilka sekund) i podarował nam prezent świąteczny. Fantastycznie!

Co jeszcze można robić w Amsterdamie?

Nasza podróż skupi się na koncercie, ale prawdopodobnie będziemy mieli też czas na małą wycieczkę po mieście! Rzeczy, które pamiętam z mojej poprzedniej krótkiej wizyty to kanały otoczony uroczymi i kolorowymi domami, niekończący się strumień rowerywszystko przytulne restauracje (w tym indonezyjskie!) i oczywiście wszystkie muzea o których widziałem tylko znaki, takie jak Dom Anny Frank i Muzeum Van Gogha.

Amsterdam
Rowery, rowery i jeszcze więcej rowerów w Amsterdamie

Chodzenie z amsterdamskimi trenerami

Można by pomyśleć, że w Amsterdamie wszyscy jeżdżą na rowerze, ale stolica Holandii jest również świetna do spacerów. Zwłaszcza jeśli zaopatrzysz się w "amsterdamskie trampki". Te buty to zwłaszcza opracowany specjalnie dla Amsterdamu, w tym bezpłatny wstęp do niektórych muzeów...!

Aby dowiedzieć się więcej, obejrzyj film (który jest reklamą i dlatego nie można go oglądać, jeśli masz jakąkolwiek usługę blokowania reklam).

Czy byłeś już w Amsterdamie? Jak myślisz, czego nie powinniśmy przegapić podczas naszej raczej krótkiej wizyty w maju?

Ten post zawiera reklamy. Teksty, zdjęcia i opinie są, jak zwykle, naszymi własnymi.

Zapisz się do naszego newslettera