Menu Close

Ból pleców po ćwiczeniach - jak to się stało?

Advertisement

Ok, zaczynamy, a Peter przejmie stery w poniedziałek. Poszedłem za ostro na trening i sam jestem sobie winien, ale co to był za tydzień. Robię ten trening MMA i oczywiście jak zwykle dam z siebie 100 procent i zawsze myślę, że mam 26 lat, haha.

Tweet
Udostępnij
Udostępnij
Pinezka
Udostępnij
Udostępnij

Zaczęło się od serii uderzeń i zwichnąłem kręgi, a potem, gdy zeskoczyłem prosto na podłogę i znowu na jedną nogę, to było STOP. Co mam teraz zrobić w niedzielę (ostatnią niedzielę) z kontuzją pleców?

Ból pleców po ćwiczeniach

Pozostałem w pozycji siedzącej i natychmiast powiedziałem Helenie, że to koniec. Nie mogłem wstać, więc musiała mi pomóc, a to było trudne, ponieważ nie ma pojęcia, kiedy boli, a kiedy nie. Pogorszyło się w niedzielę wieczorem i nie było sposobu, aby dostać się do łóżka, więc ściągnęliśmy materac na podłogę, ponieważ łatwiej jest się czołgać.

Zajęło mi około 30 minut, zanim znalazłem sposób, aby nawet się czołgać. Prawdziwa kontuzja pleców polega na tym, że jeśli zginasz się nawet o 2 mm, ktoś wbija ci nóż w plecy bezpośrednio w ścieżki nerwowe.

Ryggskott
Zawsze patrz na jasną stronę życia

Pomoc

Wziąłem ze sobą telefon, żeby zadzwonić do mojego naprapaty, którego mam od 20 lat w poniedziałek rano, żeby umówić się na szybką wizytę i ustawić zegar na 06:30, nieeee, to nie było takie proste. Umówił się na środę, nieeee. Ok, co mam teraz zrobić?

Przez całe życie powtarzałem: Co mam teraz zrobić? Myśl, myśl, myśl. Najpierw wstać i zacząć się rozciągać, ok, zaczynamy. Nawet próba podniesienia się w pozycji czołgającej z pozycji leżącej z nożem w plecach zajęła co najmniej 15 minut, a potem mieszkamy w samochodzie. barkatak! Dostęp dla niepełnosprawnych? Nieeee.

Doczołgałem się do wąskiej klatki schodowej i pomyślałem o wstaniu z pomocą schodów, nieeeee. A oprócz bólu, mogę powiedzieć jako mężczyzna, że niektóre poranki pęcherz jest bardzo duży i potrzebowałem mobilnej toalety, TERAZ. Z dolnego pokładu nie wchodziłem, bo za bardzo bolało. Co za szczęście, że ma się w życiu osobę, która biegała w łapkach, więc na "dolny pokład" dostarczono wiadro, żeby nie było zalania.

Dwa ciężkie dni

Poniedziałek i wtorek nie były zabawne i nie czołgałem się tak bardzo, odkąd skończyłem 6 miesięcy. Polegałem w dużej mierze na tym, że w środę mój naprapath łamie mi kręgi i wychodzę szczęśliwy. Kiedy nie możesz chodzić, siedzieć i ledwo raczkujesz, rozumiesz również, jak wyglądały moje wizyty w toalecie, hmmm, jeśli musisz iść, musisz iść. To było gorsze niż zakładanie firmy. Deska sedesowa jest na zupełnie NIEWŁAŚCIWEJ WYSOKOŚCI, kto wymyślił taką wysokość, żądam ćwierć numeru z producentem!

Zajęło mi 30 minut, żeby nawet zejść i usiąść z rozciągniętymi ramionami, a potem przyszedł kolejny szok! Jak mam podnieść bieliznę i spodnie, myśl, myśl, myśl. Miotła jest na tym samym poziomie i to był mój ratunek, a co za kłopot, bo nie mogłem nawet pochylić się do przodu. Pociągnij jedną stronę, a potem drugą, a pierwsza strona spadnie, to nieprawda! Czy to film Disneya? Ok, problem rozwiązany po kolejnych 30 minutach.

Miejsce stojące w kamperze

Zadzwoniłem do mojego syna Robina po POMOC, ponieważ zdałem sobie sprawę, że w naszym małym Renault Clio nigdy się nie zmieszczę. Teraz w grę wchodził DUŻY kamper i tam się zmieściłem. Próbowałam wcisnąć się na siedzenie pasażera, ale nie było to możliwe, więc musiałam grzecznie iść do salonu i stać przez całą 30-minutową podróż do naprapath, a mój syn Robin prowadził tak uprzejmie, jak tylko mógł. Nie mogłam chodzić o własnych siłach, więc trzymałam się go przez cały czas. Mój naprapath Rolf przywitał nas słowami "wow, to wygląda bardzo poważnie". NÄÄÄÄHE.

Det går inte att sitta
Moja próba siedzenia w kamperze nie powiodła się

Natychmiast kazał mi po prostu zdjąć koszulę i okazało się, że trzy kręgi skręciły się w różnych miejscach w tym samym czasie, więc nigdy nie byłem tak napięty w plecach. "Połóż się na łóżku" - powiedział, a ja spróbowałem, ale to nie zadziałało.

Masował mnie na stojąco i powiedział, że nie może mi pomóc, ponieważ muszę leżeć, kiedy łamie kręgi z powrotem, CO NIE JEST PRAWDĄ. Nie mam na to czasu, mam pracę i mnóstwo do zrobienia! Musiałam wrócić do domu kamperem i pomyślałam, że następna wizyta w toalecie nie będzie przyjemna. Lena Philipsson zyskała zupełnie nowy wymiar, "To boli".

Skoncentrowany na piątku

Ponieważ piszę teraz, przeżyłem, ale zamierzam pominąć wizyty w toalecie. Naładowałem się na piątek i są jeszcze tylko dwa piekielne dni w moim życiu, a także pomyślałem o "Happy Friday", które chcę przekazać wszystkim wspaniałym czytelnikom. W moim mózgu dużo się dzieje. Nadszedł czwartek i byłem bardzo chory i wciąż czołgałem się z ogromnym bólem. Co mam teraz zrobić? Jaki mam wybór? Jadłem podwójną kodeinę co cztery godziny i to nie pomaga i muszę zejść na to boskie siedzenie z naprapath.

WYBÓR? Czy powinnam zostać w domu przez 4 tygodnie i leczyć to w ciszy i spokoju, NIE. W poniedziałek wieczorem wybieramy się na spotkanie blogowe i jedziemy do Malta w czwartek, więc co tam? ALKOHOL powinien pomóc i muszę to zrobić. Napisałem do Heleny, żeby kupiła skrzynkę białego wina i zacząłem pić w czwartek wieczorem, około połowy skrzynki, żeby spróbować spać lepiej niż przez cały tydzień.

Frukost
Śniadanie z białym winem

Nastawiłem zegar na 06:30, bo o dziesiątej miałem czas i zacząłem pić do śniadania wino z kodeiną, żeby odnieść sukces w mojej misji. Cholerne wino do śniadania! Mój syn Robin zawiózł mnie stojącego i chwiejącego się w kamperze na naprapath po tym, jak reszta pudła i ja zeszliśmy na dół.

Nigdy nie powiedziałem mojemu naprapacie, że dużo wypiłem, ponieważ nie wiem, czy może mnie wtedy zobaczyć i nie powinien się zranić, ale naprawił moje kręgi. Powiedział, że byłem wyjątkowo zwiotczały, haha. Och, jak źle się czułem w piątek po tym całym winie i tej szarży, ale "misja zakończona i Happy Happy Friday". Czasami w sytuacjach awaryjnych potrzebne są desperackie środki.

Hos naprapaten
W końcu kręgi wchodzą na swoje miejsce.

Mam swoje plecy, a Helena ma swoje migreny, z którymi musimy sobie radzić w życiu. Powiedz nam, co przeszkadza Ci w życiu.

Zapisz się do naszego newslettera